Finanse i Księgowość Firma w Polsce

Rząd zapowiada nowy mechanizm waloryzacji emerytur i rent. Zyskają najbiedniejsi – czy stracą przedsiębiorcy?

emerytura

Projekt zmiany mechanizmu waloryzacji emerytur i rent jest już gotowy i wkrótce ujrzy światło dzienne. Z nową ustawą trudno jest jednak wiązać nadzieje na rozwiązanie problemu biedaemerytur w Polsce.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości postanowił zrezygnować z zapowiadanego jakiś czas temu, jednorazowego dodatku dla emerytów (tzw. 500 plus dla seniorów) i przymierzyć się do wprowadzenia nowego mechanizmu waloryzacji rent i emerytur. Z mechanizmu tego mieliby skorzystać emeryci pobierający najniższe świadczenia - nieprzekraczające obecnie 2147 zł, a jego największymi beneficjentami byliby seniorzy otrzymujący emeryturę minimalną w wysokości 1100 zł.

Rząd chwali się, że nowy projekt zaoferuje najbiedniejszym emerytom o 36 zł więcej miesięcznie, niż gdyby świadczenia były waloryzowane według dotychczasowych zasad. Jednak przed popadnięciem w hurraoptymizm warto jest zwrócić uwagę na drugi aspekt omawianego mechanizmu, z którego wynika, że na większą podwyżkę będą mogli liczyć tylko najbiedniejsi emeryci. Ci, którzy uzbierali na nieco wyższą emeryturę, dostaną albo proporcjonalnie mniej, albo w ogóle mniej, niż by to wynikało z obecnego wzoru. I tak, zgodnie z nowym mechanizmem, na 70 zł podwyżki będą mogli liczyć jedynie emeryci otrzymujący co miesiąc 1100 zł. Z kolei emeryci pobierający świadczenie w wysokości 1500 zł dostaną łącznie ok. 50 zł podwyżki, a osoby z emeryturą oscylującą wokół 2 tys. zł prawie nie odczują wprowadzonych zmian. Stratni na nowym mechanizmie będą za to emeryci pobierający świadczenia wyższe niż 2147 zł. I tak na przykład emeryci pobierający 3 tys. zł miesięcznie będą stratni o ok. 20 zł w porównaniu do dzisiejszych zasad, a emeryci otrzymujący emeryturę w wysokości 5 tys. zł - nawet o 33 zł.

Jak widać na nowym mechanizmie waloryzacji emerytur i rent znów stracą ludzie najbardziej przedsiębiorczy, którym na emeryturę udało się uzbierać najwięcej. Polski ustawodawca po raz kolejny pokazuje, że ludzi najbardziej obrotnych ignoruje lub wręcz każe za to, że udało im się zgromadzić więcej (pomijając przy tym oczywiście fakt niematerialnych kosztów, które 'bogatsi' emeryci w związku z tym ponieśli). Jednak nie wszędzie tak jest – w krajach, takich jak np. Wielka Brytania, świadczeniu emerytalnemu daleko jest do biedaemerytury dostępnej w Polsce. Na Wyspach emeryt pobierać może trzy rodzaje emerytury:

  • State Pension - emeryturę podstawową wypłacaną przez państwo;
  • Company Pension– emeryturę firmową wypłacaną w ramach programów emerytalnych realizowanych w firmach;
  • Personal Pension– emeryturę prywatną.

I tak na przykład dyrektor spółki LTD nabywa prawo do emerytury podstawowej (new State Pension, wprowadzonej w kwietniu 2016 r.) już po 10 latach opłacania składek. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że nie jest w tym wypadku wymagana ciągłość w zatrudnieniu, ponieważ przy obliczaniu wysokości świadczenia liczy się łączny okres odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne (przy założeniu jednak, że miesięczne wynagrodzenie nie jest niższe niż 490 £). Prawo do new State Pension w pełnej wysokości nabywa się po 35 latach opłacania składek, a wysokość takiej emerytury podstawowej wynosi obecnie 159,55 £ tygodniowo (ok. 3200 zł miesięcznie). Świadczenia emerytalne są oczywiście waloryzowane, a wzór obliczania podwyżek jest ten sam dla wszystkich. Podczas waloryzacji emerytury rząd wybiera najbardziej korzystny z poniższych wskaźników:

  • procentowy wzrost cen mierzony indeksem CPI;
  • średni wzrost procentowy zarobków w Wielkiej Brytanii;
  • 2,5%.

Rzecz jasna nabycie wieku emerytalnego w Wielkiej Brytanii nie wiąże się z koniecznością przejścia na emeryturę. Osoby, które czują się na siłach, mogą albo odroczyć moment przejścia na emeryturę (co korzystnie wpływa na wysokość świadczenia wypłacanego w przyszłości), albo mogą równocześnie pobierać świadczenie emerytalne i pracować.

Agnieszka Moryc, Dyrektor Zarządzająca  Admiral Tax

SHARE
Dyrektor Zarządzająca, Admiral Tax. Ekspert w zakresie legalnej optymalizacji podatkowej, księgowości i rozwiązań typu offshore dla polskich przedsiębiorców. Jako znawca i praktyk biznesu dzieli się wiedzą także na łamach mediów zewnętrznych, m.in. Puls Biznesu, InnPoland, Infor, MamBiznes.News, Gazeta MŚP, Polish Express.
Chętnie odpowiem na pytania. Mój mail to: [email protected]
PODOBNE ARTYKUŁY
Ministerstwo Przedsiębiorczości
GUS informuje o najwyższej inflacji od 2017, a rząd utrzymuje, że pensje rosną szybciej niż ceny
Czy przez pandemię zastąpią nas roboty? – raport nt. obaw Polaków przed drugą falą pandemii COVID
Praca w firmie
Podatek liniowy nie dla menadżera. Co zrobić, by płacić niższe podatki?

Komentarze są wyłączone.